Historia

Geografia

Wiara

Geografia

Nid to trudny, górzysty teren zamieszkały przez silne i potężne rasy. Charakteryzuje się on skalistymi wzniesieniami, licznymi jaskiniami i labiryntami korytarzy, a także wąwozami niosącymi wodę z głębi lądu do otaczającego świat wszechmorza. W sercu kontynentu znajduje się tzw. Drzewo Świata. Z niego właśnie tryska woda rozstępując się we wszystkich kierunkach. Klimat jest tu srogi. Występują częste wiatry nierzadko przynoszące burze śnieżne, a ziemia w większości świata jest twarda niemal jak skała. Nie stanowi to jednak wielkiego problemu dla mieszkańców bo przystosowali oni zarówno swoje ciała jak i architekturę. FAUNA Górzysty świat zamieszkują stworzenia większe niż gdziekolwiek indziej. Najczęstrzym widokiem jaki można zaobserwować są ogromne ptaki zwane przez miejscowych gryfami lub gryfonami, w zależności od regionu. Na ziemi można znaleźć liczne stada rogatych roślinożerców – feldunów, które przystosowały się do skakania po niemal pionowych ścianach. FLORA Przez zimny klimat niewiele roślin może utrzymać się w skalistym świecie. Najwięcej jest mchów, porostów, paproci i drzew iglastych, które w przeciwieństwie do mieszkańców Nid, nie powalają swoimi rozmiarami. Co często wiąże się z licznymi wyrębiskami aby uzbierać wymaganą do budowy ilość drewna. Stąd rasy rozumne preferują budownictwo z kamienia i wyrób narzędzi z metalu i kości.

Rasy Rozumne

VELIROWIE
To najmłodsza rasa zamieszkująca Nid. Mierzą średnio koło 2 metrów i zwykle są dość postawnej budowy. Charakteryzują się sporym owłosieniem, które chętnie okazują zwłaszcza w postaci bęsto plecionych warkoczy na brodach i głowach. Ich skóra ma odcienie od blado-kremowego do jasnego różu.
Umiłowali sobie życie zarówno na powierzchni jak i pod nią. Niektóre kraje budują swoje osady drążąc potężne góry, których nie brakuje na Nid, inne schodzą w mrok podziemi, jeszcze niektórzy wykorzystują górskie szczyty, do których można dostać się tylko i wyłącznie na specjalnie skonstruowanych okrętach latających. Velirowie świetnie sobie radzą z górnictwem, kowalstwem, inżynierią i budownictwem. Ich struktury i narzędzia są niebywale trwałe i nie wymagają ostrzenia czy renowacji prawie nigdy. Takie rzemiosło zawdzięczają niejako unikalnemu surowcowi, występującemu tylko w ich świecie. Mowa tu o złożach metalu, który velirowie nazwali tytanitem.
   Na całym świecie przyjęło się również kategoryzowanie poszczególnych jednostek w zależności od profesji i budowy ciała. Niektórzy zajmujący się pracą fizyczną jak kowale, górnicy czy żołnierze ze zdecydowanie bardziej imponującą muskulaturą nazywani są krasnoludami. Ci, którzy upodobali sobie zajęcie bardziej umysłowe jak inżynieria czy magia zostali nazwani złośliwie gnomami. Podyktowane jest to poniekąd historią tej rasy gdyż od zarania dziejów ich praojcowie darzyli szacunkiem wojów i metalurgów, a co za tym idzie również siłę fizyczną. Inżynieria i studiowanie magii są stosunkowo młodymi dziedzinami, a że nie wymagają takiej tężyzny do wykonywania zawodu przedstawiciele tych profesji ustępują posturze krasnoludów. Nid jednak jest pełen niedostępnych szczytów więc gnomy opracowały nowy sposób transportu – latające maszyny parowe. Zdecydowanie szybszy i łatwiejszy sposób przemieszczania się niż kopanie tuneli i budowa niekończących się schodów. Tym wynalazkiem zasłużyły sobie na nieco szacunku ze strony krasnoludów jednak uszczypliwe określenie nie umarło i nadal jest przyczyną wielu sporów.
Velirowie darzą niechęcią inne rasy Nid. Konkurują z jotunami o terytorium, a trolli wręcz nienawidzą. Uważają ich za pomyłkę w świecie i tępią jak tylko mogą.

JOTUNI
Rasa olbrzymów o niebieskawej lub fioletowej skórze. Znacznie więksi od swoich kuzynów – velirów, ponieważ ich wzrost sięga nawet do 4 metrów. Po za wzrostem i odcieniem skóry niewiele się różnią. Również splatają gęste owłosienie w warkocze i dredy oraz miłują sobie siłę i waleczność.
Ich cywilizacja nie jest tak zaawansowana. Budują swoje osady głównie z niedbale ociosanych kamieni, kości wielkich zwierząt i skór. Olbrzymy nie czują potrzeby budowania wielkich miast. Zwykle zbierają się w niezbyt liczne klany i trzymają się swoich granic. Wszelkie spory przyjęły rozwiązywać siłą w pojedynkach, nierzadko na śmierć i życie. Zasada jest prosta: ten, który przeżyje ma rację.

TROLLE
Najstarsza z ras na Nid. Legendy głoszą, że powstali z kamieni, które miały kontakt z życiodajną krwią Tytana Nid. Stąd ich skóra jest szorstka, twarda i w odcieniach szarości. Mierzą ok 3 metrów, są przygarbieni, mają krótkie nogi i sięgające kostek ręce.
Zwykle spokojne i nie mieszające się w sprawy velirów i jotunów. Trzymają się odludnych lasów, gór i jaskiń. Nie są zbyt inteligentne, jednak potrafią wykonywać proste narzędzia z kamieni i odziewają się w skóry zwierząt. Z natury są raczej samotnikami, rzadko można spotkać parę zamieszkującą jedną jaskinię, nie wspominając już o większej rodzinie. Trolle same w sobie nie chowają urazy do swoich młodszych kuzynów ale głównym powodem jest zwykle to, że nie mają pojęcia co się dzieje za najbliższym wzgórzem.

Państwa

Na terenie Nid powstało kilka państw velirów, które prosperują niezależnie. Różnią się kulturą, architekturą czy ustrojem. Jedno co łączy wszystkie państwa jest wspólna wiara w Luvnat i Othina oraz w pierwszych Praojców.
Wśród największych krajów można wymienić:

Peryton – kraj budowniczych i rzemieślników. 
Ardaman – podziemne państwo czarodziei.
Surta – ojczyzna porywczych berserków i kowali runów.
Klejfor – kolebka wynalazców i inżynierów.
Lordrik – ziemie łagodnych i żyjących w zgodzie z naturą druidów.

Oprócz respektowanych przez wszystkich państw są jeszcze dwie ważne frakcje, o których trzeba wspomnieć:
Hiallanes – zakon Luvnat, uzdrowicielek matki ziemi.
Eyrasvekk – góry banitów i rozbójników.

Istnieją również tereny niezajęte przez Velirów. Takim regionem jest np. nazwane przez nich Ziemie Olbrzymów, które prawie w całości są zamieszkałe przez Jotunów.

Wiara

Głównymi bóstwami Velirów są:

Luvnat – opiekunka ogniska domowego i bogini urodzaju. Często przedstawiana w trzech obliczach: dziewica, matka i starucha. Utożsamiana jest z cyklem pór roku, a Velirowie wierzą, że Luvnat rodzi się co roku z nadejściem wiosny i umiera gdy nadchodzi zima.

Othin – gromowładny kowal, który wykuł pierwszych Praojców z różnych metali, a w ich serca włożył brylanty. Za sprawą życiodajnej krwi Tytana metalowe figury pierwszysch Velirów ożyły i założyły osady.

Tytan Nid – nie jest uznawany z bóstwo, jednak zarówno Velirowie jak i Jotunowie wierzą, że po śmierci jego ciało zostało przekute przez Othina w skały i ziemię, po której wszyscy stąpają. Włosy stały się lasami, a z oddechu powstał wiatr. Kości zaś zostały uformowane w niezwykle twardy materiał zwany dzisiaj tytanitem. Krew wypływająca z serca Tytana uformowała rzeki i dała życie kamieniom przeobrażając je w trolle. W samo serce bogini Luvnat zasiadziła nasiono, które wyrosło ponad chmury. Teraz to miejsce nazywane jest drzewem świata i znajduje się w samym sercu kontynentu.

Pierwsi Praojcowie – byli tworami Othina, które ożyły po kontakcie z krwią Tytana. Każdy z Praojców był wykonany ze szlachetnego metalu jak złoto czy srebro i każdy z nich w sercu miał inny kryształ. Założyli pierwsze osady nazwane „Peryton”, „Sytra”, „Lordrik” i „Ardaman”. Później wioski przekształciły się w miasta, a miasta w rozległe państwa, które istnieją po dziś dzień.

POWSTANIE ŚWIATA
Na początku był wszechocean, z którego wyłoniła się pierwsza istota – Nid. Tytan przemierzał bezkres wód w poszukiwaniu lądu przez niezliczone tysiąclecia jednak nigdy go nie znalazł. Ukresu swych sił gdy siwa broda sięgała mu do kolan odwrócił się by spojrzeć na przebytą drogę. Wtedy pierwszy raz ujrzał swoje dzieci, które nazwały siebie Jotunami. Były to twory burzliwe i nieokiełznane, które stały się pierwszymi mieszkańcami ziemi. Gdy Nid zmarł jego ciało stało się powierzchnią świata, włosy przeobraziły się w lasy, a krew wypłynęła z jego wnętrza formując życiodajne rzeki. Kości stwardniały i zmieniły się w metale. Myśli zawisły na nieboskłonie objawiając się każdej nocy w postaci miliardów świateł, a ostatni oddech przeobraził się w wiatr. Krew zalewająca ziemię dała początek rasie trolli. Ożywionych skał, które wyszły z rzek.